Piłka siatkowa od wielu lat jest w Polsce niezwykle popularnym sportem drużynowym. Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy pogoda nie rozpieszcza, hale sportowe wypełniają się amatorami tej dyscypliny. Mimo iż jest ona jedną z niewielu bezkontaktowych gier zespołowych to ryzyko wystąpienia kontuzji jest dosyć wysokie. Na jakie kontuzje muszą uważać gracze? Jak sobie z nimi radzić?

Technika gry a mechanizm urazów

Urazy w siatkówce zdarzają się dość często i wynikają z charakterystyki ruchów. Już sama postawa siatkarza podczas przyjmowania piłki (silne pochylenie tułowia w przód) może prowadzić do pogłębiania lordozy lędźwiowej, a tym samym do bólu kręgosłupa.

Z racji dużej dynamiki gry siatkarze narażeni są na powtarzalne „zrywy”, czyli szybkie zmiany pozycji, takie jak wypady w przód, tył, bok, kroki odstawno-dostawne. Tak duży „wysiłek startowy” może być przyczyną mikrourazów ścięgien, więzadeł czy mięśni. Momentem gry, podczas którego powstaje najwięcej kontuzji, jest jednak atak siatkarski oraz defensywa (blok) piłki prowadzonej przez przeciwnika. Technicznie atak można podzielić na rozbieg, wyskok, uderzenie w piłkę i lądowanie. To właśnie podczas wykonywania tych manewrów gracz narażony jest na największe przeciążenia narządu ruchu, zarówno kończyn dolnych, jak i górnych. Etapy wyskoku i lądowania predysponują do urazów stawów kolanowych, skokowych, mięśni podudzia. Samo uderzenie jest natomiast dużym obciążeniem dla obręczy barkowej oraz stawu łokciowego (ulegającego wówczas przeprostowi), których elementy, takie jak przyczepy mięśni, mogą zostać uszkodzone. Podczas bloku piłki uderzanej przez zawodnika przeciwnej drużyny ręce graczy nierzadko obijane są z bardzo dużą siłą, co może powodować zwichnięcia w stawach śródręczno-paliczkowych i międzypaliczkowych.

Zapisz się na test Back in Action!

Najczęstsze kontuzje siatkarzy

Przyjęcia, podania, ataki, zagrywki - z pewnością podczas gry w siatkówkę kończyny górne angażowane są w największym stopniu. I rzeczywiście, wspomniane wcześniej zwichnięcia stawów palców zdarzają się często. Jednak to urazy kończyn dolnych uważane są za najczęstsze i najpoważniejsze kontuzje siatkarskie. Wśród nich na pierwszym miejscu wyróżnić należy skręcenia stawu skokowego. Duża siła, z jaką gracz uderza o twarde podłoże, lądowanie na stopie przeciwnika, nagłe zmiany kierunku przemieszczania się - to czynniki, które prowadzą do naciągnięcia, naderwania, a nawet całkowitego zerwania więzadeł zapewniających stabilność stawu skokowego. Kolano to część układu ruchu, na którą siatkarze powinni zwracać szczególną uwagę. Skręcenie stawu kolanowego może bowiem wykluczyć zawodnika z gry na długi czas. Powtarzane wyskoki i lądowania powodują najczęściej uszkodzenia łąkotek, torebki stawowej, a w cięższych przypadkach więzadeł krzyżowych lub pobocznych. Powszechnym problemem jest również entezopatia więzadła rzepki, potocznie nazywana „kolanem skoczka”. Polega na powstawaniu przewlekłych zmian degeneracyjnych w wyniku przeciążeń stawu kolanowego. Duża ilość silnych uderzeń piłki i zagrywek nie pozostaje bez wpływu na kondycję obręczy barkowej. Zespoły bólowe barku, naciągnięcia mięśni czy naderwanie więzadeł obręczy barkowej to urazy często towarzyszące aktywnym siatkarzom.

Postępowanie w przypadku kontuzji

Treningi siatkarskie charakteryzują się zwykle dużą częstotliwością. Warto pamiętać, że zaniedbanie nawet najmniejszego urazu i „pozostanie w grze” może skutkować poważnymi powikłaniami zdrowotnymi. Niezwykle ważne jest szybkie diagnozowanie i leczenie nabytych kontuzji. W postępowaniu doraźnym uszkodzona okolica powinna być odciążana. Istotne jest działanie przeciwobrzękowe (chłodzenie, elewacja) oraz przeciwbólowe. W cięższych przypadkach, kiedy funkcja narządu ruchu zostaje upośledzona, niezbędna jest konsultacja z lekarzem, który zleci wykonanie badań obrazowych, takich jak RTG czy USG i zdecyduje o leczeniu zachowawczym lub zabiegowym. Pośpiech w przypadku powrotu do treningów po urazach jest niewskazany. Szczególnie uszkodzenia stawu kolanowego wymagają zwykle kilkumiesięcznej, wypełnionej rehabilitacją, przerwy w grze. Trudno jest wyznaczyć właściwy moment na bezpieczny powrót. W takich przypadkach pomocne mogą być nowoczesne metody oceny sprawności stawów kolanowych - Back in Action (BIA). Jest to zestaw kilku szybkich testów fizykalnych analizowanych komputerowo. Na ich podstawie można określić kondycję poszczególnych elementów stawu oraz ocenić ryzyko ponownego urazu. BIA może też przydać się w planowaniu dalszych treningów i ustalaniu ich intensywności indywidualnie dla każdego zawodnika. Aby ustrzec się przed kolejnymi kontuzjami, warto również zadbać o odpowiednią regenerację organizmu pomiędzy treningami. Dobrym rozwiązaniem może być wydłużenie przerw między meczami, masaże obciążanych mięśni, wartościowa dieta.